@emill1984 @mkljczk Ja to generalnie wszystkiego co nie jest ze swojej natury polskie używam po angielsku. Nie dość, że pomaga w znajomości języka, to nie trzeba się głowić "co autor miał na myśli" przy co kreatywniejszych tłumaczeniach 😁
Jedyny z tym problem to to, że teraz jak mam wygłosić jakąś techniczną prelekcję to łatwiej idzie po angielsku niż po polsku.