Szaleństwo ponad 20 lat temu w moim kompakcie

#photography #fotografia

@arek O, mam taką samą. Ale leży, najmniejsze czego jeszcze używam to 2GB, bo ta karta to taki fajny patent, że ma wbudowaną wtyczkę USB, wszędzie można podpiąć.

@brie jak to ma wtyczkę? :O

Tak na takie poważne fotki moim kompaktem to musiałbym się wyposażyć w 2 GB, nie obsługuje SDHC, więc 4 GB+ odpadają.

W ogóle jaka ciekawa perspektywa dawniej wystarczyło mi 512 MB, a teraz ledwo mieszczę się na jednej karcie 256 GB. Mój obecny sprzęt pierwszego wyboru, zmieściłby na 512 MB max 10 fotek :D

@arek Normalnie. Pełnowymiarowa SD, tylko w połowie ma zawias, jak ją „złamiesz”, to wystaje normalna wtyczka USB A, tylko bez tej metalowej osłony.

O, taka jak pierwsza z tego artykułu:
SD Cards With Built-In USB Plugs

@brie
To jest... genialne!
Jakie ma wady, że się nie przyjęło?

@arek

@Mateusz @arek Powszechny pęd do nadmiernej miniaturyzacji (microSD, nanoSIM — cholera, ja mam palce, nie pęsety!), pewnie pół centa na sztuce droższa w produkcji, no i jak sprzedasz taką kartę, to klient nie kupi osobnego czytnika. Niewidzialna ręka zgarnia tylko w jedną stronę.

@brie fajny patent, żeby nie było, microSD są najczęściej wlutowane / wklejone na stałe w duży format SD

@Mateusz

@arek
trzeba zrobić microSD które będą miały micro USB-C

@brie