Tak czytam u różnych osób o tym, dlaczego Bluesky mógł przyciągnąć ludzi, a Fedi nie i generalnie zgadzam się z wnioskiem, że chodzi o centralizację, ale nie fizyczna centralizację, tylko jej poczucie. Ludzi nie obchodzą zalety wynikające z rozproszenia - oni chcą mieć wszystko w "jednej piwnicy".
Zgadzam się też z pomysłami, aby przyciągać na konkretne instancje, a nie ogólnie do Fedi/Masto. Natomiast, oczywiście, niesie to ze sobą konsekwencje przeciążenia serwera, a zachęcać wszystkich do mastodon.social nie ma sensu.
Podzielę się zatem pomysłem, który świta mi w głowie od dłuższego czasu, ale nie będę miał szans jego realizacji z powodu braku czasu i problemów na głowie. Może jednak kogoś zainspiruje do modyfikacji, uproszczenia, poprawy pod kątem prawnym (bo na pewno to skrzypi) i jakoś się komuś przyda.
1. Wybrać odpowiednio zachęcającą domenę - wiadomo, mastodon.pl i fediverse.pl są zajęte, ale chodzi o jedną wspólną "markę". Powiedzmy, że będzie to fedi.pl.
2. Skrzyknąć instancje z danego kraju (w naszym przypadku - z Polski) i utworzyć wspólną oś "globalną" widoczną także bez zalogowania.
3. Zachęcić do rejestracji do fedi.pl. Wyglądałaby normalnie tak, jak rejestracja do każdego zwykłego medium społecznościowego, ALE po drodze byłyby dyskretne pytania o preferencje widoczności.
4. W zależności od odpowiedzi na pytania i ustawionego języka (który można wybrać), pod spodem serwer wybierałby jedną z instancji, które pasują do kwestionariusza i zakładał tam zdalnie konto przez API. W przypadku wielu dopasowań odbywałoby się to na zasadzie round robin, aby równoważyć obciążenie.
5. Użytkownik logowałby się albo na fedi.pl. Tu są następujące opcje:
- własny interfejs i komunikacja przez API z przypisaną instancją
- iframe do instancji (tak, wiem, że to głupie)
- przekierowanie do instancji po zalogowaniu (z wyjaśnieniem, dlaczego tak jest)
(1/2)
@74 @SceNtriC Z drugiej strony, po kilku latach aktywnego udzielania się w sieci dopiero stosunkowo niedawno odkryłem w niej banieczkę, która ma tendencję do określania się "całym polskim fedi"... 😏 Znajomi szli na instancje artystyczne, gamedevowe itp. obserwować swoich znajomych, niekoniecznie by kręcić się w pobliżu ludzi, których nicki często kojarzę jeszcze z Blipa czy głównej Joggera. A gdy zacząłem liberalnie followować by ożywić feeda, to bez wybrzydzania też się nie obeszło.
@dos Ha ha ha, a ja mam odwrotnie. Na Fedi czytam prawie wyłącznie po polsku. Zanim kogoś zaobserwuję sprawdzam, czy pisze główne w naszym języku (również w dyskusjach - "Wpisy i odpowiedzi"). Jeśli tak, to klikam w "Obserwuj". Dzięki temu mam komfort czytania prawie tylko po polsku. A inne galaktyki w Fedi może i istnieją; ale to praktycznie mało istotna informacja. 😜 @74 @SceNtriC